poniedziałek, 18 kwietnia 2011

[OFF PLUS CAMERA '11] OFFLINE


















I po festiwalu. Wczoraj wyświetlono ostatnie z ponad stu filmów goszczących na tegorocznej, czwartej już edycji OFF Plus Camera, a dzień wcześniej konkursowe trofea powędrowały do rąk zwycięzców podczas oficjalnej gali zamknięcia krakowskiego festiwalu kina niezależnego.

Nagrodę w Konkursie Głównym jury pod przewodnictwem Jerzego Skolimowskiego przyznało południowokoreańskiemu reżyserowi Parkowi Jung-Bumowi za jego Musan il-gy, który to film niestety umknął mojej uwadze w natłoku innych projekcji - podobnie jak Heniek, pełnometrażowy debiut Elizy Kowalewskiej, który w tym roku uhonorowano Nagrodą Publiczności. Decyzją międzynarodowego składu jury Konkursu Polskich Filmów Fabularnych (kuriozalnym wyborem organizatora przewodzonego przez Rose McGowan - gwiazdę m. in. Planet Terror Roberta Rodrigueza) polskim zwycięzcą został Chrzest Marcina Wrony – obraz niesmacznie nadęty, przekomicznie „męski” i przede wszystkim wtórny wobec poprzedniej propozycji młodego reżysera (Moja krew), której przyznający nagrodę zagraniczni goście pewnie nie mieli okazji poznać (Jeżeli Wrona w kinie ceni sobie twórczą konsekwencję, w kolejnym pełnometrażowym filmie powinien po raz trzeci spróbować wcisnąć nam  tę samą historię mężczyzny, który dowiedziawszy się o tym, że długo już nie pożyje, wspaniałomyślnie próbuje wyswatać najlepszego przyjaciela z matką swojego dziecka).
Nieskromnie wychwalaną przeze mnie Salę samobójców Jana Komasy uhonorowano nagrodą Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI.

Największe brawa należą się jednak samemu Stowarzyszeniu Sztuki Niezależnej i Nie Tylko OFF CAMERA, które w tym roku zadbało o naprawdę pierwszorzędny repertuar, takich też gości,  ciekawe warsztaty i panele,  sprawnie działające biuro festiwalowe i organizację na najwyższym, światowym poziomie ogólnie. Dzięki tytanicznej pracy organizatora krakowski festiwal z roku na rok coraz bardziej zyskuje na renomie, powoli stając się bez mała odpowiednikiem amerykańskiego Sundance w tej części globu, a z programem tak bogatym w wydarzenia jak tegoroczny aż strach pomyśleć, co przyniesie piąta edycja krakowskiego święta kina niezależnego. Ja  już teraz wiem jedno: nauczony doświadczeniem gadania strasznych głupot z niewyspania i gubienia kart kredytowych (z tego samego powodu), na tych kilka dni w kwietniu 2012 r. biorę sobie  u pracodawcy urlop, żeby w pełni móc skorzystać ze wszystkich atrakcji, jakie OFF Plus Camera potrafi zaoferować.

Poniżej pełna lista laureatów OFF Plus Camera 2011:

Konkurs Główny "Wytyczanie Drogi": Musan il-gy (reż. Park Jung-Bum)
Konkurs Polskich Filmów Fabularnych: Chrzest (reż. Marcin Wrona)
Nagroda FIPRESCI: Sala samobójców (reż. Jan Komasa)
Nagroda Publiczności: Heniek (reż. Eliza Kowalewska)
Bierzcie i kręćcie: Porozmawiaj z nią (reż. Paweł Soja)
Allegro Short Film: Single Player (reż. Paweł Soja)
Allegro Short Film Pomysł: ex aequo Jak Bóg da (reż. Artur Długokęcki) i Second Head (reż. Bartek Tryzna)

Źródła: OFF Plus Camera

2 komentarze:

  1. Dla mnie raczej lipa. Wiele hałasu o nic, bo te "gwiazdy" to z tych o których wszyscy zdążyli już zapomnieć, a organizacja też słaba. Za rok daję sobie spokój.

    OdpowiedzUsuń
  2. W ramach tego, co udało mi się uchwycić na tegorocznej edycji, ja sam nie mam na co narzekać. Fakt, w festiwalu nie uczestniczyłem tak intensywnie jak bym tego sobie życzył (większość spotkań odbywała się w godzinach południowych, a do pracy jednak chodzić trzeba), ale nie zgodzę się, że goście rekrutowali się wyłącznie spośród gwiazd drugiego sortu. To jest festiwal kina offowego, więc jeżeli pokazują się na nim ludzie pokroju Weira czy Rotha, to mówimy tutaj wręcz o klasie światowej. A gdy dodatkowo mówią tak ciekawie jak robili to podczas wywiadów przeprowadzanych przez Elvisa Mitchella... Na wielu festiwalach nie byłem, ale tegoroczną OFF Camerą jestem w pełni usatysfakcjonowany.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń