sobota, 26 stycznia 2013

BĄDŹ CZŁOWIEKIEM, WYŚLIJ ESA (EDYCJA 2013)


KLAPS! najwidoczniej nie ma co robić, bo bierze udział w tym corocznym audiotele, co się zwie Blog Roku.

Jeżeli w 2012 r. podobało się Wam to, co o kinie pisał KLAPS!, możecie przyłączyć się do zabawy, wysyłając SMS o treści E00007 na numer 7122 (koszt esesmana to 1,23 zł+VAT). 

Dziesięć blogów z kategorii "Literackie i kulturalne" (tak, właśnie o tego worka wrzucono krytykę filmową), które do końca stycznia br. zbiorą najwięcej głosów, przejdzie do finału, w którym Agata Passent wybierze zwycięzcę.  

Ciśnienia nie ma, bo blog skromny i takie też jego szanse, ale jeżeli ktoś z Was chciałby poświęcić tę złotówkę z groszami za recenzenckie usługi KLAPS!a, autorowi na pewno będzie miło. Dzięki!

Źródła: BlogRoku.pl

wtorek, 15 stycznia 2013

[SZYBKI KLAPS!] SĘP




Polska, 2012, 133 min.
Reż. Eugeniusz Korin
Dystrybucja: ITI Cinema

Ostatnimi czasy Michała Żebrowskiego rzadko widujemy na kinowym ekranie, a jak już się pojawia, to głównie w produkcjach TVNu. W zeszłym roku gościł na drugim planie w historii Agaty Mróz Nad życie w reżyserii Anny Pluteckiej-Mesjasz, wyprodukowanym przez filmową odnogę popularnej stacji; w 2013 r. możemy podziwiać go w tytułowej roli w Sępie Eugeniusza Korina (z którym trzy lata temu założył warszawski Teatr 6. Piętro), podobnie powstałym z ramienia ITI Cinema. Z jedną z tych ról Żebrowski poradził sobie całkiem nieźle. Kto zgadnie z którą?

czwartek, 10 stycznia 2013

2012: ROK W KINIE (CZĘŚĆ II)



Dziś druga część podsumowania minionego roku w kinie (pierwszą, z miejscami 20-11, znajdziecie tutaj).
W 2012 r. dużo mówiło się o końcu filmu (nie tylko w kontekście digitalizacji i odchodzenia od celuloidu), dlatego w pierwszej dziesiątce najlepszych filmów roku znalazły się tytuły, które zadały kłam biadoleniu akademików, jakoby zbliżał się filmowy armagedon. Bo - jak pokazało ostatnich dwanaście miesięcy - filmowcy do powiedzenia mają jeszcze bardzo dużo: czy to poprzez przestawianie skostniałych konwencji, metafilmowe eksperymenty, czy poruszanie tematów przez lata uważanych za ekranowe tabu. Oto pierwsza dziesiątka filmów, które w 2012 r. przywróciły wiarę w kino.

piątek, 4 stycznia 2013

2012: ROK W KINIE


Przepowiadali, grzmieli, przestrzegali, a my - z wyobraźnią rozbudzoną filmami Rolanda Emmericha (Pojutrze, 2012) - czekaliśmy, czekaliśmy i... się nie doczekaliśmy. 365 dni roku zapowiadanej apokalipsy minęło, a świat, jak się kręcił, tak kręci się nadal.

W 2012 r. (i wcześniej) kręciły się też filmy, niekoniecznie wieszczące koniec świata (chociaż takie też były), które z mniejszym lub większym poślizgiem na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy docierały do naszych kin. Poniżej znajdziecie zestawienie tego, co w 2012 r. KLAPS!owi najbardziej przypadło do gustu. Dzisiaj miejsca od 20 do 11.

wtorek, 1 stycznia 2013

[SŁOWA, SŁOWA, SŁOWA] GRUDZIEŃ 2012


Wczoraj na Twitterze Premier RP z pomocą redaktora TVN24 Jarosława Kuźniara odpowiadał na pytania użytkowników, którzy śledzą jego profil. KLAPS! nie omieszkał spytać, jakie polskie filmy minionego roku szefowi rządu podobały się najbardziej; niestety, do dziś odpowiedzi nie otrzymał. 

Jak się okazuje, z odpowiadaniem na tego typu pytania wcale nie ma problemu Prezydent USA. W rozmowie z magazynem People Barack Obama za najciekawsze w minionym roku uznał m. in. Bestie z południowych krain Benha ZietlinaŻycie Pi Anga Lee i Operację Argo Bena Afflecka. Nasz Premier w swoim napiętym grafiku pewnie nie znalazł czasu na zapoznanie się z najważniejszymi dokonaniami polskiej kinematografii 2012 r., ale jakoś odpowiedzieć i tak wypadało. 
"Nie zajmuję się głupotami", "Od kultury to ja mam Zdrojewskiego", "Bede grał w gre" - cokolwiek, byle wiadomo było, że zadawanie pytań w tym kanale komunikacji ma jakikolwiek sens.

A poniżej lista wizyt w kinie, jakie KLAPS!owi udało się upchnąć w grudniowy grafik i zrecenzować w stu czterdziestu znakach (m. in. Hobbit, Bogowie ulicy, Frankenweenie i Kurczak ze śliwkami).