Długo trzeba było czekać na kolejny odcinek O kinie przy kofeinie (głównie przez akcje YouTube'a z modyfikowaniem treści bez zgody właściciela), ale w końcu jest. Tym razem wybrałem się do lasu w poszukiwaniu inteligentnych małp, a znalazłem stado głupich komarów.
Zgodnie z tradycją kanału jest długo, przemądrzale i straszliwie nudno, ale można obejrzeć chcociażby po to, żeby popatrzeć, jak odganiam się od stada krwiopijców, jednocześnie próbując mówić z poltem i do rzeczy. Jedno jest pewne - na następny odcinek wracam do balkonowego studia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz